Sprawa trafiła do sądu, bo mężczyzna popełnił także przestępstwo – nie zatrzymał się do kontroli, za co grozi mu do pięciu lat więzienia. Mężczyzna uciekał przez trzy miasta: Pszczynę, Tychy i Bieruń.
– Sprawą zajmuje się policyjny wydział do spraw wykroczeń. Policjanci wciąż analizują nagranie z pościgu za motocyklistą Już wiadomo, że kilkakrotnie przekroczył prędkość. W obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę, jechał 132 kilometrów na godzinę. Cztery razy wyprzedał na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed przejściami, a także na skrzyżowaniu, nie stosował się do znaków pionowych i poziomych – wymienia Jadwiga Śmietana, rzeczniczka policji w Pszczynie.
Mężczyzna ostatecznie został zatrzymany w Bieruniu, a dzień później w niedzielę został przesłuchany. Okazało się, że miał prawo jazdy. Był też trzeźwy.
– Tłumaczył, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ jego motocykl nie ma aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC – dodała Śmietana.
Uciekał policji przez trzy miasta. Policjanci naliczyli motocykliście 27 tysięcy złotych kary i 205 punktów karnych karnych
Wyprzedzał na skrzyżowaniu i na przejściach dla pieszych, przekraczał prędkość o ponad 80 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym, zajechał drogę innemu kierowcy – policjanci naliczyli motocykliście ponad 20 wykroczeń, które wycenili na 27 tysięcy złotych i 205 punktów karnych.
