Tragiczny finał domowej awantury

Dramatyczny przebieg miała interwencja policji w jednym z łódzkich mieszkań. Policjanci postrzelili w rękę 68-latka, który najpierw ranił z wiatrówki swoją konkubinę, a potem zadał sobie cios nożem w szyję. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

– W jednej ręce trzymał nóż, w drugiej wiatrówkę. We wnętrzu mieszkania znajdowała się również partnerka tego mężczyzny, która miała ślady zranienia na rękach i rozbity nos. Policjanci zaczęli uspokajać mężczyznę, który wzburzył się widząc funkcjonariuszy i zaczął się okaleczać nożem w okolice szyi. Następnie podszedł w stronę policjantów. Ci nie widząc innej możliwości użyli broni służbowej – relacjonował Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji.