Minister środowiska Jan Szyszko stawił się przed Trybunałem Sprawiedliwości. Polityk składał wyjaśnienia w sprawie wycinki prowadzonej na terenie Puszczy Białowieskiej. Minister uważa, że przez presję Komisji Europejskiej na terenie rezerwatu doszło do zaniku gatunków.
puszcza-bialowieska
Dyrektor Lasów Państwowych zapewniał podczas konferencji prasowej, że Komisja Europejska nie wnioskowała o nałożenie kar na Polskę za wycinkę Puszczy Białowieskiej, a jednocześnie jej zastrzeżenia są bezpodstawne.
Przedstawiciele Komisji Środowiska Parlamentu Europejskiego przyjechali do Polski interweniować w sprawie wycinki lasów. Spotkali się z polskimi władzami i dyrekcją Lasów Państwowych. Rząd miał wstrzymać już wycinkę Puszczy.
Wczoraj na posiedzeniu w Luksemburgu, Komisja Europejska postawiła Polsce zarzuty przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej. Minister Środowiska reaguje i zapowiada odwołanie i dalszą wycinkę w celach bezpieczeństwa.
Były prezydent Polski, Bronisław Komorowski, odniósł się do wczorajszego posiedzenia Komisji Europejskiej oraz jej wniosku o nałożenie kar na Polskę i skomentował zachowanie Ministra Środowiska.
Ekolodzy komentują wczorajsze opinie Komisji Europejskiej i reakcje ministra środowiska. Społecznicy uważają, że to nie minister będzie płacić karę, a wszyscy podatnicy.
Takie oświadczenie przedstawiła pełnomocnika KE, Katarzyna Hermann, podczas posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE.
Ekolodzy w Puszczy Białowieskiej nie odpuszczają. Ich akcja „Stop Wycince” stała się teraz międzynarodowa, ponieważ dołączyli do nich także protestujący z zagranicy. Protesty w Puszczy trwają już trzy miesiące i nie zanosi się, by miały się wkrótce zakończyć.
Ekolodzy zablokowali wywózkę drewna z Puszczy Białowieskiej. Blokada trwała kilka godzin. Policja negocjowała z protestującymi, prosząc, by odpięli się od tirów wyładowanych drewnem. Protestujący żądali, by wycięte drewno zostało na miejscu. Tiry zostały wyładowane i wyjechały puste.
W Sądzie Okręgowym w Hajnówce ruszył proces ekologów, którzy dwa miesiące temu blokowali wycinkę lasu, przypinając się do harwesterów. Niektórzy zostali siłą usunięci przez policję. Grozi im areszt, ograniczenie wolności albo grzywna. Policja oskarża ich o zakłócenie porządku publicznego.