Porwanie i gwałt 14-letniej dziewczynki. "Miała być rzekomo winna 20 złotych" Na trzy miesiące sąd aresztował 39-letnią kobietę i 17-latka z zarzutami między innymi porwania i gwałtu na 14-letniej dziewczynce.
gwałt
Zdaniem prokuratury franciszkanin z Bytomia wykorzystywał seksualnie dzieci. Duchowny miał m.in. upijać nieletnich alkoholem, więzić ich w podziemiach kościoła i tam molestować. Czy to możliwe, że horror, który miał trwać wiele lat, odbywał się bez wiedzy proboszcza?
44-letni Krystian W., nazwany przez media "łowcą nastolatek", 21 listopada kończy odbywanie kary więzienia za gwałt na 17-latce. Drugi wyrok – za kontakt o charakterze seksualnym z nieletnimi - jeszcze się nie uprawomocnił.
- Zgwałcił ją, zostawił w lesie nagą i uciekł. Ta dziewczynka bez ubrań, zakrwawiona, zapłakana wróciła do domu – opowiada mieszkaniec wsi z okolic Zielonej Góry, gdzie doszło do szokującego zdarzenia.
Kelnerka z restauracji niedaleko Barcelony została aresztowana, po tym jak nożem ucięła penisa swojemu szefowi. Kobieta przekonuje, że działa w samoobronie, a do zdarzenia doszło podczas próby gwałtu ze strony jej przełożonego. Jak zeznała, szef miał wcześniej wielokrotnie ją gwałcić.
Studentka Uniwersytetu Warszawskiego domaga się ukarania doktoranta, którego oskarża o gwałt - donosi czwartkowa "Rzeczpospolita".
W poniedziałek w Sejmie odbędzie się wysłuchanie publiczne projektu zmieniającego definicję gwałtu; w myśl propozycji gwałtem jest nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny, a minimalna kara za taki czyn zostaje podwyższona z dwóch do trzech lat.
Norbert Basiura, jeden z oskarżonych w sprawie gwałtu na 15-latce w Miłoszycach, wyszedł na wolność. Został nieprawomocnie skazany na 25 lat więzienia. Chodzi o gwałt i morderstwo, za które pierwotnie niesłusznie skazany został Tomasz Komenda.
Na 11 lat bezwzględnego więzienia został skazany mieszkaniec Jarocina za zgwałcenie 39-latki – poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Kobieta wzywała pomocy, ale nikt jej nie pomógł, choć do gwałtu doszło przy ruchliwej drodze.
Jeden z dwóch oskarżonych o popełnienie tak zwanej zbrodni miłoszyckiej jednak nie wyjdzie na wolność. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przedłużył Ireneuszowi M. tymczasowy areszt do 31 października.