T. Komenda zeznawał w prokuraturze

Oczywiście, najgorsze przede mną. Dziś nie było możliwości, by powiedzieć, co się ze mną działo w zakładzie karnym. Mam nadzieje, że te zeznania sprawią, że w niedługim czasie wszystkie te osoby zobaczę na ławie oskarżonych. Nie spocznę, dopóki nie zobaczę tych osób na lawie oskarżonych – powiedział Tomasz Komenda po przesłuchaniu przez łódzkich prokuratorów we Wrocławiu.

Jego zeznania dotyczyły traktowania go na komisariacie policji w trakcie śledztwa. Łódzka prokuratura bada sprawę przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów i policjantów, którzy przed laty prowadzili postępowanie dotyczące zabójstwa i zgwałcenia Małgorzaty K. Śledczy ustalają, czy przed zatrzymaniem Komendy mogło dochodzić do celowego pomijania dowodów lub tworzenia fałszywych.

Tomasz Komenda Przesiedział on 18 lat za zabójstwo i gwałt. W połowie marca został przez sąd warunkowo zwolniony z odbywania kary. Według prokuratury – która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie – mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany.