“Szok”, “Koszmar Bayernu”, “Superkatastrofa”. Niemieckie media o dłuższej niż przypuszczano pauzie Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski doznał naciągnięcia więzadeł pobocznych prawego kolana podczas meczu reprezentacji Polski z Andorą (3:0). Przedstawiciele PZPN, z prezesem Zbigniewem Bońkiem na czele, zapewniali, że uraz nie jest poważny i “Lewy” będzie pauzował 5-10 dni.

Dużo gorsze wieści przekazali natomiast lekarze Bayernu Monachium, którzy zakomunikowali, iż polskiego snajpera czeka nawet miesiąc przerwy. Gdyby ten czarny scenariusz się sprawdził, Lewandowski wypadłby ze składu na kilka arcyważnych spotkań nie tylko w Bundeslidze, ale i Lidze Mistrzów.

– Dla zespołu z Monachium to coś gorszego niż zła wiadomość. To sportowa superkatastrofa. “Lewego” zabrakłoby w kluczowej fazie sezonu. Najbliższe dwa tygodnie mogą zadecydować o szczęściu lub nieszczęściu Bayernu w bieżącym sezonie: Lipsk, PSG, Union i ponownie PSG. Czy marzenia o obronie tytułów na krajowym podwórku i w Lidze Mistrzów będą możliwe do zrealizowania? – zastanawia się “Abendzeitung”. Magazyn “Kicker” podkreśla, że ewentualny brak “Lewego” przez miesiąc byłby dramatem zarówno dla klubu, jak i dla samego piłkarza.

– Szok dla Bayernu. Lewandowski odpada na cztery tygodnie. Oprócz najbliższego meczu w Lipsku, “Lewy” opuści również oba ćwierćfinały LM przeciwko PSG. W skrajnie pesymistycznym wariancie napastnik wróci dopiero 8 maja. To dałoby mu tylko trzy mecze na pobicie rekordu Gerda Muellera – czytamy w “Kickerze”. Dziennik “Bild” informacje, które przekazali lekarze mistrza Niemiec, nazywa koszmarem monachijskiego klubu. – Ziścił się koszmar Bawarczyków. Supersnajper Lewandowski będzie pauzował przez około cztery tygodnie z powodu naciągnięcia więzadeł w prawym kolanie. Co to oznacza dla niego, Bayernu i walki klubu o triumf w Bundeslidze? – zastanawia się “Bild”. Sam Lewandowski – jak podają niemieckie media – bardzo przeżył diagnozę klubowych lekarzy. Polak był ponoć przybity, gdy usłyszał, iż uraz jest poważniejszy.