Podczas piątkowej konferencji prasowej, którą zorganizowano przed Punktem Podawczym Kancelarii Senatu, członkowie Partii Razem wraz z autorką raportów o outsourcingu w Polsce przedstawili informacje, do jakich udało im się dotrzeć na temat zatrudnienia sprzątaczek w Senacie.
Jak wynika z przedstawionych przez nich informacji, za czystość w obiektach Kancelarii Senatu odpowiada firma zewnętrzna. Co więcej, firma ma nie spełniać wymogu kierowania do wykonywania usługi wymaganej liczby 10 pracowników.
Sprzątaczki miały skarżyć się także na nieodpowiednie, a czasem nawet i upokarzającej traktowanie prze senatorów. Podczas konferencji opisano incydent do jakiego miało dojść zdaniem jednej ze sprzątaczek, gdy jedna z pań senator miała uznać, że “dla niej to dyhonor, żeby jechać windą z panią, która sprząta“.
Według Katarzyny Dudy, autorki raportów o outsourcingu w Polsce, jedna ze sprzątaczek pracuje po 16 godzin dziennie, ponieważ dodatkowo pracuje także sprzątając sąd, gdyż w pensja, jaką otrzymuje za pracę w Senacie nie wystarcza na utrzymanie.
Jak podkreśliła Marcelina Zawisza z Partii Razem, takie wynagrodzenie nie wystarczy na życie w Polsce.
Działacze Lewicy Razem domagają się zmiany formy zatrudnienia oraz wynagrodzenia dla sprzątaczek. Wskazują, że niewłaściwym jest, by pracownicy wykonujący prace dla instytucji państwowej byli zatrudniani na podstawie innych umów niż umowy o pracę.
Podczas konferencji wskazano także, że zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Sejmie – tam sytuacja jest “zgodna z prawem, normalna, gdzie panie zarabiają dobre pieniądze i mogą korzystać ze wszystkich korzyści wynikających z umowy o pracę“.
Działacze Lewicy Razem złożyli w Kancelarii Senatu wniosek o o bezpośrednie zatrudnienie personelu sprzątającego w Senacie. Dołączyli do niego zmiotki dla wszystkich senatorów.
Do każdej zmiotki dołączono także list do senatorów z opisem sytuacji, by – jak stwierdzili autorzy akcji – nie mogli w przyszłości powiedzieć, że nie wiedzieli o sytuacji.
PAP skontaktowała się z Kancelarią Senatu prosząc o komentarz w sprawie. W odpowiedzi Kancearia zapewniła, że personel sprzątający jest traktowany z należytym szacunkiem, a Szef Kancelarii “nigdy nie pozwoliłby na zachowania dyskryminacyjne w stosunku do pań sprzątających na terenie Senatu”. Wskazano również, że nigdy nie wpłynęła żadna skarga w formie ustnej bądź pisemnej na warunki pracy w Kancelarii Senatu bądź niewłaściwe traktowanie przez pracodawcę lub innych pracowników.