Słoweniec wręcz znokautował rywali podczas sobotniej (19 września) jazdy indywidualnej na czas i objął prowadzenie w “generalce”. Pogacar miał przed przedostatnim etapem Tour de France aż 57 sekund straty do byłego skoczka narciarskiego i mało kto wierzył, że będzie w stanie to odrobić. Sportowiec, który dzień po “etapie przyjaźni” będzie świętował 22. urodziny, jechał jednak jak natchniony. Sobotnią “czasówkę” zakończył z niemal dwuminutową przewagą nad Roglicem i może już praktycznie świętować końcowy sukces w Tourze. Niedzielny etap nie powinien bowiem niczego zmienić, gdyż zgodnie z tradycją kolarze powinni wjechać na Pola Elizejskie w atmosferze przyjaźni. Drugi na 20. etapie Tour de France był Tom Dumoulin (Jumbo-Visma), a trzeci – Richie Porte (Trek – Segafredo). Australijczyk awansował dzięki temu na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Jedyny Polak w stawce, Michał Kwiatkowski, uplasował się na 93. pozycji i w “generalce” spadł na 30. miejsce.
Sensacyjna zmiana lidera Tour de France! Tadej Pogacar dzięki kapitalnej “czasówce” jest o krok od pozbawienia triumfu swojego rodaka, Primoża Roglica
La Planche des Belles Filles, Francja. Sensacyjna zmiana lidera klasyfikacji generalnej Tour de France! Gdy wydawało się, że nikt nie będzie w stanie odebrać zwycięstwa Primożowi Roglicowi, kapitalny występ zaliczył jego rodak, Tadej Pogacar.
