Berlusconi przestrzegł jednak przed możliwą drugą falą pandemii i ponownym lockdownem. Jednocześnie zaapelował do obywateli o odpowiedzialne zachowanie. – Musimy iść naprzód. Włochy nie mogą stać w miejscu. Byłaby to katastrofa zdrowotna, ale również bezprecedensowa katastrofa gospodarcza. Powtórzę to raz jeszcze, jedyny sposób uniknięcia tej sytuacji zależy od nas wszystkich – podkreślił.
Zakażenie koronawirusem potwierdzono u 83-letniego polityka 4 września. Przeszedł on badania po powrocie ze swojej wakacyjnej willi na Sardynii, która latem stała się jednym z największych ognisk koronawirusa we Włoszech.
We Włoszech od czasu wybuchu pandemii odnotowano blisko 290 tys. potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 35 tys. osób.