Rzeczy osobiste zmarłego frontmana The Prodigy idą pod młotek. Dochód ma pójść na pokrycie długów

Osobiste przedmioty Keitha Flinta idą pod młotek. Wśród nich znajdują się m.in. nagrody MTV, skórzane kurtki czy specjalnie zaprojektowane gotyckie łóżko. Aukcja rusza już 7 listopada w Cambridge. Już teraz jednak rzeczy zostały wystawione na widok publiczny. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na pokrycie długów nieżyjącego frontmana The Prodigy. 49-letni Keith Flint został znaleziony martwy w swoim domu, w marcu bieżącego roku. Muzyk popełnił samobójstwo.