Ropa z Rosji omija sankcje. Jak Indie przemycają paliwo do Wielkiej Brytanii

Mimo wprowadzenia surowych sankcji międzynarodowych wobec Rosji w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę, rosyjska ropa naftowa nadal znajduje drogę do Wielkiej Brytanii poprzez tzw. “lukę w rafinacji”.

Dane z Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wskazują, że od początku konfliktu, import ropy rosyjskiej przez Indie znacząco wzrósł, a następnie, po przetworzeniu, trafia do innych krajów, w tym Wielkiej Brytanii, jako produkty rafinacji takie jak paliwo do silników odrzutowych i diesel.

Ta praktyka, choć technicznie legalna i nie naruszająca brytyjskiego zakazu dotyczącego rosyjskiej ropy, podważa cel sankcji, którym jest ograniczenie środków finansowych Rosji na prowadzenie wojny. Rząd Wielkiej Brytanii zaprzecza, aby od 2022 roku importował jakąkolwiek ropę z Rosji. Zgodnie z międzynarodowymi „regułami pochodzenia”, ropa rafinowana w innym kraju, jak Indie, jest klasyfikowana jako pochodząca z tego kraju rafinacji.

Zarówno Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), jak i Global Witness, dwie organizacje monitorujące handel ropą, zwracają uwagę na “lukę w rafinacji”, która umożliwia krajom takim jak Indie i Chiny, bez sankcji nałożonych na Rosję, legalny import rosyjskiej ropy, jej rafinację i eksport produktów naftowych do krajów UE i Wielkiej Brytanii.

Isaac Levi z CREA podkreśla, że ta praktyka zwiększa popyt na rosyjską ropę, co z kolei podnosi jej cenę i zwiększa wpływy finansowe do rosyjskiej kasy wojennej. Z raportu Global Witness wynika, że tylko w 2023 roku Wielka Brytania zaimportowała około 5,2 miliona baryłek produktów rafinacji ropy naftowej wyprodukowanych z rosyjskiej ropy naftowej, z czego większość stanowiło paliwo do silników odrzutowych.

Oleg Ustenko, doradca ekonomiczny prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, apeluje do sojuszników Zachodu o zaostrzenie obecnych sankcji, włączając w to pełny zakaz na wszystkie produkty naftowe pochodzące z rosyjskiej ropy. Lela Stanley z Global Witness krytykuje Wielką Brytanię za utrzymanie tej “luki”, twierdząc, że każdy funt wydany na rosyjską ropę wspiera finansowanie wojny przez Putina.

Problem ten stanowi wyzwanie dla globalnego systemu sankcji, pokazując jednocześnie skomplikowaną naturę międzynarodowego handlu ropą. Jednocześnie sytuacja ta podkreśla potrzebę dalszych działań w celu zamknięcia tej luki oraz znalezienia bardziej skutecznych sposobów ograniczenia wpływów finansowych Rosji, które mogą być wykorzystywane do prowadzenia działań wojennych.