Rami Malek był bliski odrzucenia roli w najnowszym „Bondzie”

Rami Malek prawie zrezygnował z roli czarnego charakteru w najnowszym „Bondzie”. Nie chciał, żeby jego bohater był powiązany z terroryzmem. Mający amerykańsko-egipskie korzenie aktor przedyskutował tę kwestię z reżyserem. Powiedziałem, że nie możemy identyfikować postaci z jakimkolwiek aktem terroryzmu odzwierciedlającym ideologię lub religię – wyznał Malek. 

Dodał, że jeśli tylko dlatego został wybrany przez Fukunagę, to filmowiec nie może na niego liczyć. Okazało się jednak, że reżyser ma zupełnie inną wizję postaci Maleka.

To wspaniała postać, jestem podekscytowany

wyznał gwiazdor. Najnowszy film o przygodach Jamesa Bonda zaplanowany jest na kwiecie 2020 roku.