Przepłynął promem pod zamykającą się kładką. Ryzykowny manewr kapitana zbada prokuratura

Śledczy sprawdzają, czy kapitan Żeglugi Gdańskiej nie sprowadził bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym, zagrażającej życiu pasażerów promu. Zdecydował się on przemknąć pod zamykającą się przeprawą przez Motławę. Prom przepłynął pod kładką w ostatnim momencie.

– Wszczęliśmy postępowanie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa, polegającego na sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa na zdrowie i życie wielu osób – poinformował Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.