Przemówienie prezydenta Zełenskiego: w Mariupolu dziewczynka zmarła z odwodnienia
– Okupanci chcą nas pozbawić prawa do życia. My tego prawa musimy bronić – powiedział we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, Rosja w ciągu 30 lat nie straciła tyle sprzętu wojskowego, ile w ciągu minionych 13 dni.
Apelował też do zachodnich polityków, by uniemożliwili Rosjanom loty nad jego krajem. – W 2022 roku, w Mariupolu, z odwodnienia zmarła dziewczynka – podkreślił.
Jak przypomniał Zełenski, “życie jest wartością bezwarunkową”. – Prawo do niego powinien mieć każdy. Dokładnie o to walczymy w Ukrainie i tego chcą nas pozbawić ci słabi najeźdźcy z Rosji – dodał.
Jego zdaniem, tych wartości wraz z jego państwem powinien bronić cały świat. Dodał, iż Rosja w ciągu 30 lat nie straciła tyle sprzętu wojskowego, ile w ciągu minionych 13 dni, czyli od początku wojny.
– Ale w Rosji wystarczy maszyn do zabijania. Wystarczy rakiet do terroru, bomb do zrzucania na nas, na zwykłych ludzi, na Czernihów, Kijów, Odessę, Charków, Połtawę i Żytomierz, na dziesiątki ukraińskich miast, na miliony pokojowo nastawionych ukraińskich obywateli – wyliczał Zełenski.
Prezydent Ukrainy powiedział, że nie może tradycyjnie pozdrowić kobiet w dniu ich święta, ponieważ wokół “tyle jest śmierci”. Opisał dramatyczną sytuację w okupowanych ukraińskich miastach, wspomniał o bombardowaniu Sum i o celowym mordowaniu ludności cywilnej w Mariupolu oraz zabranianiu cywilom opuszczania miasta.
Przekazał także, że świadomie blokowane są dostawy wody pitnej, a w tym ostatnim mieście z powodu odwodnienia zmarła 12-letnia dziewczynka.
– Wina za każdą śmierć oczywiście leży po stronie Rosji. Spoczywa ona na okupantach, ale odpowiedzialność za to jest także na tych, którzy od trzynastu dni nie potrafią podjąć decyzji o zapewnieniu bezpieczeństwa ukraińskiego nieba, gdzieś tam w Europie, na Zachodzie – powiedział ukraiński przywódca.
Prezydent zwrócił się do “narodów świata”, mówiąc, że to, co dzieję się na Ukrainie to “zwykłe ludobójstwo”.