Protesty przeciw obostrzeniom epidemicznym w Europie
Społeczeństwo powoli ma dość całej pandemii, lockdownów oraz wszelakich obostrzeń, które naruszyły nasze życie codzienne przez wirusa. Mieszkańcy europejskich stolic wyszli na ulice, aby wyrazić swoje niezadowolenie wobec tego co dzieje się obecnie. Gdzieniegdzie interweniowała policja.
Wcześniej na naszej stronie pojawiła się informacja o protestach w Pradze. Czesi zebrali się na placu Wacława gdzie manifestowali swoją wolność i domagali się dymisji rządu.
Śladem Czechów poszli również mieszkańcy Bratysławy. Mówi się nawet że ok 1000 osób zebrało się na placu Wolności, a stamtąd udali się pod budynek kancelarii premiera, gdzie żądali jego dymisji. W proteście brały udział skrajnie prawicowe ugrupowania. Doszło do przepychanek z policją, a kilka osób zostało aresztowanych.
Również wrze u naszych zachodnich sąsiadów. W Berlinie tysiące osób zebrało się pod Bramą Brandenburską. Oni również protestowali przeciw obecnym obostrzeniom oraz działaniom rządu. Chcą aby państwo nie ingerowało tak dosadnie w życie codzienne mieszkańców. Aby rozgonić tłum do akcji musiała wkroczyć policja. Mundurowi musieli użyć armatek wodnych oraz gazu pieprzowego. Kilka osób zostało aresztowanych, a kilkadziesiąt otrzymało mandaty za nie przestrzeganie zasad sanitarnych. Policjanci również odgrodzili drogę protestującym, którzy chcieli udać się do budynku Bundestagu.
Kwestią czasu prawdopodobnie jest, że coraz więcej mieszkańców miast i państw będzie dołączało się do manifestacji. Ludziom po prostu nie podoba się odbieranie im wolności osobistej.