Prokuratura odmawia śledztwa. Nie zbada wątku w sprawie wyborów kopertowych

Wybory się nie odbyły, karty do głosowania korespondencyjnego nie zostały wykorzystane, nie ma zatem mowy o wypełnieniu znamion przestępstwa – stwierdziła prokuratura i odmówiła wszczęcia śledztwa. Zawiadomienie dotyczyło “podrobienia (…) w celu użycia za autentyczne, kart do głosowania w wyborach” kopertowych w 2020 roku.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył zawiadomienie do prokuratury w październiku 2020 roku w sprawie “podrobienia (…) w celu użycia za autentyczne, kart do głosowania w wyborach”. Chodzi o tak zwane wybory kopertowe, które ostatecznie się nie odbyły.

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie – wynika z opublikowanego w mediach społecznościowych przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uzasadnienia prokuratury z 16 listopada.

Czytamy w nim, że “nie ujawniono żadnych okoliczności świadczących o tym, by Minister Aktywów Państwowych – Jacek Sasin dopuścił się przestępstwa polegającego na podrobieniu kart wyborczych poprzez nieumieszczenie na nich pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej, daty oraz czerwonych pasków, działając bez podstaw prawnych”.

Dodatkowo prokuratura wskazała, że “wybory w dniu 10 maja 2020 roku nie odbyły się, zatem karty do głosowania korespondencyjnego nie zostały wykorzystane”.

“Nie wiadomo zatem, skąd zawiadamiający wysnuł wnioski, jakoby przedmiotowe karty miały być podrabiane. Nie ma tu zatem mowy o wypełnieniu znamion przestępstwa przez Ministra Aktywów Państwowych ani Pracowników Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, którzy byli odpowiedzialni za ich drukowanie” – czytamy w opublikowanym przez OMZRiK uzasadnieniu prokuratury.