Premier Morawiecki w Borodziance. “Rosja testuje swoje laboratorium zła”

Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin pojawili się w środę w podkijowskiej Borodziance. – Jeśli Ukraina padnie, nic już nie będzie tak, jak było wcześniej. Musimy przebudować porządek polityczny w taki sposób, by Rosja już więcej swoim “ruskim mirem” nie zagrażała pokojowi innych krajów – oświadczył szef polskiego rządu. Zapowiedział, że “polskie firmy będą brały udział w odbudowie, ale najpierw trzeba obronić Ukrainę”.

– Jesteśmy w Borodziance, miejscu, które jeszcze trzy miesiące temu było normalnym miasteczkiem, takim, jakich setki na Ukrainie, jakich setki w Polsce. Ta idylla, to normalne życie zamieniło się nagle w piekło. Przyszli barbarzyńcy z Rosji i zniszczyli to normalne życie – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej. Podkreślił, że Ukraina dzisiaj walczy, aby przywrócić pokój “tutaj, ale także – by przywrócić pokój i bezpieczeństwo całej Europie”. – Bo wszyscy dzisiaj żyjemy w cieniu barbarzyńskiego, bestialskiego ataku Rosji – dodał.

Według premiera “dzisiaj Rosja testuje swoje laboratorium zła” i jest to “próba sprawdzenia Zachodu, wolnego świata – do jakiego punktu można się posunąć”.