Resort obrony przekonuje, że żołnierze “chcieli udzielić pomocy potrzebującemu i oczekiwali na przyjazd niezbędnego wyposażenia”.
– Tutaj mamy po prostu zlekceważenie. To nie pierwszy taki filmik, gdzie dochodzi do nadużywania swoich obowiązków. Prawa człowieka zostały po raz kolejny naruszone – komentuje aktywista Mariusz Kurnyta.