Pracownicy robili sobie zdjęcia z ciałem Ewy Tylman. Zakład pogrzebowy skazany na 30 tys. zł odszkodowania

Poznański sąd orzekł 30 tysięcy złotych kary dla właściciela zakładu pogrzebowego Universum, którego pracownicy robili sobie zdjęcia z ciałem Ewy Tylman. W lipcu 2015 roku zwłoki zaginionej kobiety wyłowiono z rzeki Warty. Dwóch pracowników odpowiedzialnych za transport do Zakładu Medycyny Sądowej otworzyło czarny worek i zrobiło kilka zdjęć. We wcześniejszym procesie karnym obaj mężczyźni zostali skazani na 10 tys. zł grzywny.

Żadna kwota nie jest adekwatna. Ja się nie spodziewałem niczego innego. Ale jest satysfakcja, że Universum odpowiada za to, bo to oni przysłali karawan i to oni nie uszanowali zwłok mojego dziecka. Ja nie życzę nikomu tego, naprawdę. To jest rozgrzebywanie od nowa wszystkiego, ale tak się stało i co zrobić?

powiedział po ogłoszeniu wyroku Andrzej Tylman, ojciec Ewy.

Piotr Szlingiert, prezes zakładu pogrzebowego poinformował, że nie przeprosił Andrzeja Tylmana, gdyż przeprasza jedynie osoba winna.

My wyraziliśmy ubolewanie i zrobiliśmy wszystko, aby bezpośredni sprawcy nigdy więcej nie mieli już do czynienia z ciałami ludzkimi

podkreślił prezes zakładu.