Poznańska prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące możliwego ukrywania przypadków pedofilii w Kościele

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo dotyczące możliwego ukrywania przypadków pedofilii w Kościele. Zawiadomienie w tej sprawie złożył m.in. polityk Partii Razem Amadeusz Smirnow. Zarzuca on hierarchom, że mając wiedzę o pedofilii wśród duchownych, nie przekazali informacji organom ścigania.

Chciałbym przede wszystkim, żeby o tym, komu postawi się zarzuty, nie decydowała pozycja społeczna tej osoby. Czy to będzie arcybiskup, czy urzędnik, chciałbym żeby wszyscy byli równo traktowani, zgodnie z polskim prawem, zgodnie z duchem prawa w ogóle Chciałbym przede wszystkim, żeby o tym, komu postawi się zarzuty, nie decydowała pozycja społeczna tej osoby. Czy to będzie arcybiskup, czy urzędnik, chciałbym żeby wszyscy byli równo traktowani, zgodnie z polskim prawem, zgodnie z duchem prawa w ogóle

podkreślił Smirnow.

Podkreślił, że prokuratura powinna działać w obliczu oskarżeń o tuszowanie pedofilii w Kościele.

Nie może być tak, że za bramą jakiejś instytucji – w tym wypadku kościoła – państwo polskie przestaje działać

dodał.

Do tej kwestii odniósł się również na konferencji KEP prymas Polski. Arcybiskup Wojciech Polak przyznał, że każdy, nawet biskup, podlega karze do trzech lat więzienia za ukrywanie informacji związanych z przestępstwem.

Zaznaczył jednak, że do 2017 r. było konkretnych przepisów dotyczących przekazywania informacji, więc na duchownych spoczywał obowiązek społeczny a nie prawny.