Pożar zakładu produkującego paliwa na Dolnym Śląsku. Akcja gaśnicza może potrwać kilka dni
W miejscowości Osła (Dolnośląskie) w piątek wybuchł pożar w zakładzie przetwórstwa tworzyw sztucznych, w którym wytwarzane są paliwa. Na terenie przedsiębiorstwa zgromadzonych jest 10 tysięcy ton plastików i 1200 ton gotowych paliw. Dogaszanie, które trwało w sobotę, zdaniem Piotra Pilarczyka, zastępcy komendanta straży pożarnej w Bolesławcu, “może być liczone w dniach”. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Zakład przetwórstwa tworzyw sztucznych w miejscowości Osła zajmuje powierzchnię o wymiarach około 150 na 150 metrów, jest otoczony murem. – Na terenie przedsiębiorstwa znajdują się dwie hale i składowisko tworzyw sztucznych. Łącznie jest tam 10 tysięcy ton plastików i 1200 ton gotowego paliwa – przekazał rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.
Strażacy walczą z ogniem od godziny 18 w piątek. W tym czasie na miejscu było ponad stu strażaków i ponad 30 samochodów strażackich. Po godzinie 23 – jak poinformował Kierzkowski – w gaszenie pożaru zaangażowanych było 150 strażaków.
Po godzinie 7 w sobotę dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Bolesławcu informował, że cały czas trwa dogaszanie zakładu, a na godzinę 8 zaplanowana jest kolejna zmiana jednostek walczących z ogniem.
– Według nomenklatury strażackiej mówimy o pożarze zlokalizowanym, to znaczy że nie rozprzestrzenia się on, mamy go złapanego na pewnej powierzchni. To powierzchnia całego zakładu – opisał reporterowi brygadier Piotr Pilarczyk, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Bolesławcu.
Pytany, ile jeszcze może potrwać akcja, Pilarczyk odparł, że “to może być liczone w dniach”. – Plastik stopił się, zbrylił się i żeby dojść do wszystkich zarzewi ognia, trzeba będzie to przerzucać za pomocą maszyn. Powierzchnia to ponad dwa hektary, to bardzo duży pożar – zaznaczył.