Pożar kościoła w Białymstoku.

W Białymstoku doszło do pożaru kościoła pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego. Zapaliły się drewniane belki pod pokryciem dachowym. Na miejscu łącznie pracowało 18 zastępów straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.

Tomasz Gieramsiuk ze Straży Pożarnej w Białymstoku przekazał, że strażacy mieli utrudnioną pracę – aby skutecznie gasić pożar, musieli jednocześnie prowadzić rozbiórkę dachu.

– Akcja na dużych wysokościach. Strażacy muszą zrywać blachy, niekiedy powiew wiatru może im ją wyrwać z rąk. Pracują w pełnym zabezpieczeniu, szelkach – dodał Gieramsiuk.

Pożar ugaszono późnym wieczorem.