Ponad setka porwanych dziewczynek oddana przez Boko Haram

101 dziewczynek ze 110 porwanych przez ekstremistyczną organizację Boko Haram zostało wypuszczonych na wolność przez islamistów w mieście Dapchi w Nigerii. Nastolatki zostały porwane przed miesiącem ze szkoły z internatem. Los pozostałych dziewczynek nie jest jeszcze znany.

Zostałyśmy uwolnione, bo jesteśmy muzułmankami. Oni nie chcieli, byśmy cierpiały, dlatego nas wypuścili. Jedna dziewczynek nie została wypuszczona, bo była chrześcijanką

opisała Khadija Grema, jedna z wypuszczonych dziewczynek.


Minister ds. informacji Nigerii, Lai Mohammed, oświadczył, że nie zapłacono żadnego okupu. Rozmowy z ekstremistami miały przebiegać „tylnymi kanałami” i miały być „bezwarunkowe” i prowadzone przy wsparciu „przyjaciół Nigerii” – podaje agencja Associated Press.

Bojownicy mieli przyjechać do Dapchi w nocy. Z 9 pojazdów wyszła ponad setka dziewczynek, które zostawiono w centrum miasta.

Incydent przypomniał historię porwania dokonanego przez islamistów z Boko Haram w 2014 r. Porwano wówczas 276 dziewczynek, z których 100 nigdy nie wróciło do swoich rodzin. Według relacji wiele z nich zostało zmuszonych do poślubienia bojowników i urodziły ich dzieci.