Polska zamknęła przejście graniczne w Bobrownikach.

Białoruś poinformowała polskiego chargé d’affaires w Mińsku, Krzysztofa Ożannę, o odpowiedzi na zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach. Władze białoruskie wprowadzą ograniczenia dla polskich przewoźników, a kraj ma opuścić oficer łącznikowy Straży Granicznej RP.

MSZ Białorusi poinformowało również, że “liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku”.

Zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach

9 lutego Polska ogłosiła zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach, ostatniego działającego w obwodzie grodzieńskim, ze względu na interes bezpieczeństwa państwa. Bobrowniki od ponad roku były jedynym w Podlaskiem działającym drogowym przejściem granicznym z Białorusią, gdzie odbywał się ruch towarowy i osobowy. Oznacza to, że obecnie w Podlaskiem nie ma ani jednego czynnego drogowego przejścia granicznego z Białorusią. Ponadto, po stronie białoruskiej, po zamknięciu przejść w Kuźnicy i Bobrownikach, nie ma czynnego przejścia granicznego z Polską. Otwarte dla ruchu osobowego jest przejście Terespol-Brześć, a kilka kilometrów na północ od Terespola działa również przejście towarowe Kukuryki-Kozłowicze.

Odpowiedź Białorusi na zamknięcie przejścia granicznego

Białoruskie władze poinformowały polskiego chargé d’affaires w Mińsku o odpowiedzi na zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach. Według MSZ Białorusi, polscy przewoźnicy będą mogli wjeżdżać na Białoruś i wyjeżdżać przez dowolne przejścia graniczne dla samochodów ciężarowych, ale tylko “na polsko-białoruskim odcinku granicy”. Oznacza to, że nie będą oni mogli korzystać z przejść na granicy Białorusi z Litwą i Łotwą.

Ponadto Białoruś “nie widzi również sensu dalszego przebywania na swoim terytorium oficera łącznikowego Straży Granicznej RP”. MSZ Białorusi poinformowało również, że “liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku”.