Demonstranci miele ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty, krzyczeli „Pomnik zostaje, Fulop odejdź”. Do protestu doszło w niedzielę 13 maja, kilka dni po ogłoszeniu porozumienia Komitetu Pomnika Zbrodni w Lesie Katyńskim z burmistrzem miasta Stevenem Fulopem. Pomnik ma być przeniesiony na nadbrzeże rzeki Hudson 60 metrów od dotychczasowej swojej lokalizacji. Według protestujących nowa lokalizacja dużo ustępuje dotychczasowej, jest mniejsza i podobno znajdują się tam ścieki.
Wydaje mi się, że pod pomnikiem gromadzą się Polacy, którzy demonstrują, że dla nas sprawa Katynia jest rzeczą świętą. Wszystkie monumenty poświęcone Katyniowi są dla nas bardzo ważne, a ten został zaatakowany. Chcemy poznać oficjalne stanowisko burmistrza i usłyszeć słowa przeprosin