To nie jest reforma wymiaru sprawiedliwości. Reformą byłoby wprowadzenie wybieralnych przez obywateli sędziów, żeby poddać trzecią władzę kontroli obywatelskiej – tak Stanisław Tyszka z Kukiz’15 podsumował przedstawioną wczoraj propozycję reformy dotyczącą Krajowej Rady Sądownictwa.
Z kolei Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej uważa, że wczorajsze konsultacje były “szopką”. W jego ocenie, cały plan dąży do tego, aby to Jarosław Kaczyński miał dostęp do danych sędziów i mógł decydować o ich wyborze.
Prezydent Andrzej Duda, po negatywnych komentarzach Nowoczesnej i PO, zgodził się na korektę swojego projektu ustawy o reformie sądownictwa. Zaznaczył jednak, że druga wersja projektu będzie alternatywą, a pierwotna wersja zostanie w pierwszej kolejnośco złożona do laski marszałkowskiej.