Akcję wykopywania niewybuchów poprowadziła grupa saperów z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Konieczna była też ewakuacja ludzi mieszkających w sąsiedztwie oraz uczniów pobliskiej szkoły.
To przede wszystkim granaty moździerzowe o dużym kalibrze, pociski i kilkadziesiąt łusek. Aby zminimalizować zagrożenie zdecydowano o ewakuacji mieszkańców z pobliskich kamienic i uczniów szkoły – komentowała Marta Tobasz-Rygiel z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.