PolskaPo wypadku na dk 88 zatrzymany kierowca, którego zachowanie mogło doprowadzić do tragedii

Po wypadku na dk 88 zatrzymany kierowca, którego zachowanie mogło doprowadzić do tragedii

Po sobotnim wypadku na drodze krajowej nr 88 – w wyniku którego zginęło dziewięć osób, a siedem zostało rannych – został zatrzymany kierowca samochodu, którego zachowanie mogło doprowadzić do tej tragedii – poinformowała PAP gliwicka prokuratura.

Po wypadku na dk 88 zatrzymany kierowca, którego zachowanie mogło doprowadzić do tragedii

W sobotę wieczorem na dk 88 w pobliżu węzła Kleszczów (Śląskie) w wyniku zderzenia busa i autokaru zginęło dziewięć osób, a siedem odniosło obrażenia. Renault traffic, jadący od Gliwic w stronę Wrocławia, przewrócił się na jezdnię i sunąc po niej znalazł się na przeciwległym pasie ruchu. Wtedy w dach tego samochodu wjechał autokar.

Jak wcześniej informowała policja, kierowca busa wcześniej prawdopodobnie próbował uniknąć zderzenia z innym autem i wykonał manewr, w wyniku którego stracił panowanie nad pojazdem. Policja informowała rano o trwających przesłuchaniach m.in. kierowcy, który był w pobliżu miejsca wypadku.

“Została zatrzymana jedna osoba, kierująca pojazdem osobowym nie biorącym udziału w zdarzeniu, a której zachowanie mogło je spowodować” - – przekazała ok. 10 PAP Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach

Prokurator dodała, że czynności z zatrzymanym zaplanowano na poniedziałek. Również tego dnia zostanie wydane postępowanie o wszczęciu śledztwa. Będzie ono najprawdopodobniej prowadzone pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.

Jak opisywali policjanci, siła uderzenia była tak duża, że renault został całkowicie zmiażdżony. Zginęły wszystkie jadące nim osoby. Rannych zostało sześciu pasażerów autokaru i kierowca, który został przetransportowany do szpitala śmigłowcem. Według informacji przekazanych w niedzielę rano przez policję i służby wojewody śląskiego, osoby poszkodowane w wypadku są w stabilnym stanie. Dwie z nich trafiły do szpitala w Bytomiu, cztery w Zabrzu-Biskupicach, a najciężej ranny kierowca – do szpitala w Katowicach-Ochojcu.

Policja na razie nie ujawnia skąd pochodziły ofiary wypadku, jadące busem. Minionej nocy trwała ich identyfikacja. Wszystkie ofiary to osoby dorosłe. Przez całą noc w miejscu wypadku pracowali policjanci i prokuratorzy.

Wybrane dla Ciebie