Po trzech dniach cmentarze znowu otwarte. Sprzedawcy liczą straty, a odwiedzający zadowoleni z braku tłoku

Po trzech dniach cmentarze zostały otwarte. W Białymstoku sprzedawcy kwiatów i zniczy narzekają na trzy dni zastoju w biznesie, ale mają nadzieję, że straty da się jeszcze odrobić. Odwiedzający groby natomiast są zadowoleni z pustych nekropolii.

Dziś nie ma żadnego tłoku, można pójść pomodlić się, a gdyby to nie było zamknięte, na pewno byłyby problemy i więcej ludzi chorych

Czesław, odwiedzający cmentarz

W piątek, jak Morawiecki ogłosił, to w pół godziny się zjechało mnóstwo ludzi i zaczęło się. Do 21 mieliśmy co robić, ale dwa dni zamknięte i wiadomo, że tych ludzi byłoby więcej

Emilia, sprzedawczyni kwiatów i zniczy