Po latach ciszy ruszają wykopaliska w Tuam. Poszukują prawdy o tragedii dzieci
W Tuam, w hrabstwie Galway w Irlandii, jeszcze w tym roku rozpoczną się prace wykopaliskowe w miejscu dawnego ośrodka dla matek i dzieci. Agencja odpowiedzialna za projekt zapowiedziała, że roboty ruszą w drugiej połowie czerwca. To kolejny krok w trudnej drodze do odkrycia bolesnej prawdy o wydarzeniach sprzed dekad.
Miejsce pełne tajemnic i tragedii
W 2016 roku śledztwo ujawniło szokujące informacje: w podziemiach dawnego ośrodka znaleziono znaczne ilości ludzkich szczątków. Badania potwierdziły, że należały one do niemowląt i małych dzieci w wieku do trzech lat.
Dom prowadzony przez siostry Bon Secours działał do 1961 roku. Świat usłyszał o tej tragedii za sprawą historyczki Catherine Corless, która odkryła, że w archiwach widnieje aż 796 aktów zgonu dzieci – bez żadnych zapisów o pochówkach.
Profesjonalne przygotowania i ogromne wyzwanie
Daniel McSweeney, kierujący pracami, podkreśla, że wykopaliska w Tuam są przedsięwzięciem "wyjątkowym i niezwykle złożonym". ODAIT (Biuro Dyrektora Autoryzowanej Interwencji Tuam) zapewnia, że wszystkie działania będą prowadzone zgodnie z międzynarodowymi standardami oraz najlepszymi praktykami kryminalistycznymi.
"Nasza praca koncentruje się na rodzinach, osobach ocalałych i społeczności Tuam" – podkreślił McSweeney.
Proces wykopalisk zostanie podzielony na dwa główne etapy, a szczegółowe informacje o metodach kryminalistycznych zostaną ujawnione w miarę postępu prac.
Uszczelnione miejsce i szansa na upamiętnienie
Ważnym aspektem działań będzie utrzymanie pełnej szczelności miejsca wykopalisk pod względem kryminalistycznym. McSweeney zapowiedział jednak, że na początku prac planowane są specjalne wizyty dla rodzin ofiar oraz osób ocalałych.
"Chcemy, by osoby najbardziej dotknięte historią Tuam miały możliwość oddania hołdu i uczestnictwa w tym procesie" – zaznaczył kierownik zespołu.
Symboliczny krok w stronę sprawiedliwości
Rozpoczęcie wykopalisk w Tuam jest długo oczekiwanym działaniem na rzecz przywrócenia godności ofiarom i odpowiedzi na pytania, które od lat nie dawały spokoju społeczności lokalnej i opinii publicznej na całym świecie.
Prace mają potrwać wiele miesięcy i mają na celu nie tylko identyfikację szczątków, ale także przywrócenie pamięci o najmniejszych ofiarach jednego z najciemniejszych rozdziałów w historii Irlandii.