Po długiej przerwie śnieg powraca na górę Fuji – symbol Japonii w zimowej odsłonie
Góra Fuji, najwyższy szczyt Japonii i ikona tamtejszego krajobrazu, odnotowała swoje pierwsze opady śniegu, po rekordowo długim okresie bez pokrywy śnieżnej. Zjawisko to pojawiło się ponad miesiąc później niż zwykle, co jest wynikiem jednego z najgorętszych lat w historii Japonii.
W środę, 5 listopada, Japońska Agencja Meteorologiczna z Shizuoki dostrzegła białą pokrywę na Fuji, a zdjęcia góry szybko obiegły media społecznościowe, gdzie wywołały entuzjazm. „Czekałem na to!” – skomentował jeden z użytkowników X, wyrażając radość z powrotu śniegu na górę. Inni użytkownicy również podkreślali wyjątkowy urok pokrytej śniegiem Fuji, która zyskała tym samym „zimowy makijaż”.
Ostatni raz śnieg spadł na Fuji tak późno 26 października, co miało miejsce dwukrotnie w przeszłości, w latach 1955 i 2016. Tym razem pierwsze opady śniegu odnotowano dopiero w listopadzie, co jest bezprecedensowe w 130-letniej historii pomiarów.
Wpływ rekordowego lata na pogodę
Japonia zmaga się w tym roku z rekordowymi temperaturami. Lato 2023 było najgorętsze w historii, z temperaturami średnio o 1,76°C wyższymi niż zwykle, a gorący trend utrzymał się także we wrześniu. Niezwykle północne położenie strumienia strumieniowego (czyli silnych prądów powietrznych) sprzyjało napływowi ciepłego powietrza z południa, co opóźniło zimowe zjawiska pogodowe.
Położona na południowy zachód od Tokio góra Fuji, o wysokości 3776 metrów, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Japonii i popularnym celem turystycznym. Choć ostatni raz wybuchła ponad 300 lat temu, Fuji nadal fascynuje i inspiruje. Obserwowanie pierwszego śniegu na szczycie to coroczne wydarzenie, a tegoroczne opóźnienie podkreśliło znaczenie zmieniających się warunków klimatycznych.