Pisał o kartelach narkotykowych w Meksyku. Został zastrzelony niedaleko redakcji

Javier Valdez, znany dziennikarz, który zajmował się pisaniem o narkobiznesie w Meksyku, został zamordowany niedaleko swojej redakcji w Culican, w meksykańskim mieście w stanie Sinaloa.

5–letni dziennikarz zginął w poniedziałek, zastrzelony niedaleko redakcji tygodnika “Riodoce”. Jest szóstym dziennikarzem, który został zamordowany w Meksyku w tyn roku i 105 w ostatnich 17 latach. Zawód ten jest wyjąktkowo niebezpieczny w tym państwie.

Znany zarówno w kraju jak i na świecie, wielokrotnie był nagradzany za swoje teksty. Był także autorem licznych książek poświęconych przemocy w Meksyku. Uznawany był za znawcę biznesu narkotykowego, który regularnie opisywał w tygodniku, co nie podobało się tamtejszym kartelom. Wielokrotnie grożono mu i atakowano, jednak reporter nie chciał zrezygnować z opisywania narkobiznesu.

Niech zabiją nas wszystkich, jeśli taka ma być kara za relacjonowanie tego piekła. “Nie” dla milczenia

wpis Javiera Valdeza na Twitterze w marcu 2017 roku

Osierocił żonę i córkę.