PiS zbiera haracz od szefów państwowych spółek. Partia ma już blisko 1,3 mln zł na kampanię

Partia Jarosława Kaczyńskiego kontynuuje zbiórkę haraczu od nominowanych przez siebie członków władz państwowych spółek. Tylko od świąt Bożego Narodzenia partyjny fundusz spuchł o kilkaset tysięcy, które na konto PiS wpłacili menedżerowie m.in. KGHM, Grupy Azoty, PZU i Enei. Z takich wpłat partia zebrała dotychczas już blisko 1,3 mln zł.

  • Od lipca ubiegłego roku partie zobowiązane są do publikowania zestawienia dokonywanych na swoje konta wpłat
  • Widać więc, że przez ostatnie pół roku PiS wzbogaciło się o daniny członków zarządów najważniejszych spółek skarbu państwa
  • Rekordziści, tacy jak prezesi PKN Orlen Daniel Obajtek, PZU Beata Kozłowska-Chyła, Tauronu Paweł Szczeszek, PGE Wojciech Dąbrowski i banku PEKAO Leszek Skiba, wpłacili na konto partii maksymalną, dopuszczalną przepisami kwotę, czyli 45 tys. 150 zł
  • Już po świętach Bożego Narodzenia swoje daniny na rzecz partii przekazało kolejnych 16 menedżerów, m.in. z KGHM, Azotów, i Grupy Enea.
  • Stan partyjnego konta to na dziś 1 mln 291 tys. 443 zł