Pierwszy raz w historii sklonowano konia Przewalskiego z zamrożonego materiału genetycznego. To gatunek wymarły na wolności
Ogier o imieniu Kurt jest pierwszym w historii sklonowanym koniem Przewalskiego przy użyciu materiału genetycznego zamrożonego 40 lat temu. Ten gatunek jest zagrożony wyginięciem. Kurt urodził się z mamy-surogatki, którą była klacz konia domowego.
– To bardzo wymagający projekt. Mówimy o międzygatunkowej produkcji zarodków. Chodzi o konia domowego i o konia Przewalskiego, to osobne gatunki, z inną liczbą chromosomów. Zatem to dość poważna sprawa, aby móc użyć komórki jajowej konia domowego oraz DNA konia Przewalskiego -
wyjaśnił Blake Russell, prezes ViaGen Pets and Equine, która była odpowiedzialna za sklonowanie konia.
Na świecie żyje jedynie około 2 tys. koni Przewalskiego. Niewielka liczebność tych koniu utrudnia ich rozmnażanie, ponieważ przy niewielkiej puli genetycznej mogą występować wrodzone wady.
– Teraz Kurt buduje podwaliny, by wykorzystać dawne, zamrożone geny konia Przewalskiego i przywrócić je do życia – podkreślił Russell.
Koń Przewalskiego został uznany za wymarły na wolności. Ostatnia potwierdzona obserwacja konia Przewalskiego na wolności miała miejsce w 1969 r. w Mongolii. Od 1990 r. rozpoczęto próby jego reintrodukcji na terenach Mongolii, Chin, Kazachstanu, Rosji i Ukrainy. W 2008 r. szacowano, że na wolności znajduje się mniej niż 50 dorosłych osobników.