Przejście pochodu stało pod znakiem zapytania, dlatego że prezydent miasta Tomasz Budasz nie wyraził zgody na marsz społeczności LGBT. Budasz argumentował, że istnieje ryzyko dla bezpieczeństwa mieszkańców, ponieważ grupy chuligańskie groziły zakłóceniem demonstracji. Decyzję uchylił Sąd Okręgowy w Poznaniu.
W trakcie imprezy odbył się happening koronacji pierwszego króla równości.
Na rynku odbyła się również kontrmanifestacja, w trakcie której uczestnicy odpalili świece dymne. Demonstranci mieli baner z hasłem “stop homopropagandzie” i wykrzykiwali homofobiczne hasła.