PIE: w Polsce ruch w internecie ok. 30 proc. wyższy niż przed pandemią
W trzy tygodnie od rozpoczęcia procesu odmrażania polskiej gospodarki ruch w sieci ustabilizował się w granicach 30 proc. powyżej tego sprzed pandemii – wynika z raportu “Monitoring Gospodarki Cyfrowej” Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak wyjaśnił cytowany we wtorkowym komunikacie Ignacy Święcicki z PIE, pierwszy weekend po majówce charakteryzował się najmniejszym ruchem w sieci od początku pandemii, ze wzrostem o niespełna 10 proc. w stosunku do stycznia i lutego. Z kolei w weekend 16-17 maja odnotowano najwyższy poziom ruchu, przewyższający o 40 proc. ruch ze stycznia i lutego.
Dodał, że w innych krajach Europy Zachodniej po 18-proc. wzroście w marcu, na koniec pierwszej dekady maja wzrost ruchu w sieci wynosił 11 proc. w relacji do końcówki lutego. “Polacy są wciąż bardziej intensywnie zanurzeni rzeczywistości cyfrowej niż ich europejscy koledzy” – podkreślił.
Analitycy PIE zaznaczyli, że w trzy tygodnie od rozpoczęcia procesu odmrażania polskiej gospodarki ruch w sieci ustabilizował się na poziomie 30 proc. powyżej tego sprzed pandemii. Ocenili, że jest to wartość wyższa od średniego wzrostu ruchu w Europie.
Eksperci zwrócili uwagę, że kiedy w marcu kolejne europejskie kraje wprowadzały ograniczenia dotyczące aktywności gospodarczej oraz przemieszczania się ludności, rosła obawa, że internet „padnie”, a Komisja Europejska wymusiła na największych serwisach obniżenie jakości streamingu. “Wprawdzie czarne scenariusze się nie spełniły, jednak w niektórych krajach prędkość transferu danych spadała o ponad 10 proc. (Niemcy, Francja), a najwyższy spadek odnotowano we Włoszech, 14,6 proc. w ostatnim tygodniu marca” – wskazano.
Bardzo dobrze radziły sobie z kolei Austria, Czechy i Szwecja, które notowały minimalne spadki lub nawet nie notowały ich w ogóle. “Na tym tle Polska prezentuje się dobrze, bo nawet największy spadek prędkości, odnotowany w tygodniu po świętach Wielkiej Nocy, wyniósł zaledwie 6,9 proc.” – ocenili analitycy PIE. Obecnie największe spowolnienie prędkości transferu w krajach UE obserwuje się w Niemczech (ok. 11 proc.).
Analitycy przyjrzeli się też popularności poszczególnych aplikacji internetowych. Zwrócili np. uwagę na wciąż wysokie zainteresowanie narzędziami do komunikacji i edukacji, nieznacznie zwiększone – aplikacjami dot. rozrywki. Dodali, że pierwsze miejsce wśród narzędzi telekonferencji zajmuje w Polsce Microsoft Teams, wyprzedzając Zoom.
Ich zdaniem wpływ na to mogły mieć liczne doniesienia o zjawisku „zoombombingu”, czyli wrogiego przejmowania konferencji, związanego z niewłaściwymi ustawieniami prywatności spotkań.
Autorzy raportu zwrócili też uwagę, że rośnie dysproporcja w zakresie wyceny spółek technologicznych w stosunku do tych z innych sektorów. Indeksy skupiające spółki technologiczne wciąż przewyższają indeksy grupujące największe spółki na krajowych parkietach jeśli chodzi o porównanie z tegorocznymi szczytami.
WIG Tech, jak wskazali, jako jedyny z analizowanych indeksów osiągnął wartości przekraczające te osiągnięte podczas szczytu w I kwartale. Z kolei np. we Francji CAC Tech osiągnął poziom ponad 80 proc. swoich maksymalnych wartości, a Niemczech – 94 proc.