Jak się okazało – podejrzana to Teresa M., sołtys wsi Wirki na Dolnym Śląsku. Pies wymagał zabiegu chirurgicznego. Doznał wielu obrażeń. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
– Wszczęliśmy postępowanie przygotowawcze, postępowanie prowadzone jest w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 6-letnim psem poprzez przywiązanie go łańcuchem do holu samochodu, a następnie zmuszenie psa do poruszania się za jadącym samochodem. W następstwie czego pies utracił siły, był ciągnięty po asfalcie, doznając bólu, cierpienia, zranienia, oraz szeregu innych obrażeń – wyjaśnił Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
– Pies był apatyczny, osowiały, bardzo obolały, ewidentnie sprawiało mu to ból. Dopiero podczas oględzin w przychodni zaczęliśmy opatrywać te największe rany, krwawiące, okazało się, że ta skala obrażeń psa jest dużo większa co też potęgowało jego ból i cierpienie – wyjaśniła Adrianna Kaszuba, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy.
– Wszczęliśmy postępowanie przygotowawcze, postępowanie prowadzone jest w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 6-letnim psem poprzez przywiązanie go łańcuchem do holu samochodu, a następnie zmuszenie psa do poruszania się za jadącym samochodem. W następstwie czego pies utracił siły, był ciągnięty po asfalcie, doznając bólu, cierpienia, zranienia, oraz szeregu innych obrażeń – wyjaśnił Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
– Pies był apatyczny, osowiały, bardzo obolały, ewidentnie sprawiało mu to ból. Dopiero podczas oględzin w przychodni zaczęliśmy opatrywać te największe rany, krwawiące, okazało się, że ta skala obrażeń psa jest dużo większa co też potęgowało jego ból i cierpienie – wyjaśniła Adrianna Kaszuba, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy.