Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie kończą protest w Sejmie. “Ze strony PiS spotkaliśmy się ze znieczulicą i brakiem szacunku”
Protestujące osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie zawieszają protest w Sejmie. Nie udało im się dojść do porozumienia z przedstawicielami rządu w sprawie podniesienia renty socjalnej. – Przez 19 dni patrzyła na nas cała Polska. Osoby niepełnosprawne są na szarym końcu łańcucha pokarmowego. Spotkaliśmy się ze strony PiS z kompletną znieczulicą, bezdusznością, brakiem współczucia i brakiem szacunku – podkreśliła Iwona Hartwich, matka Jakuba z niepełnosprawnością i posłanka KO.
– Po incydencie, który miał miejsce dwa dni temu, kiedy z braku powietrza, bo nie pozwolono uchylić okna, omdlały nam dwie mamy, podjęliśmy decyzję, że z dniem dzisiejszym zawieszamy protest w Sejmie, ale nie kończymy batalii o dobro najsłabszych w naszym kraju – wyjaśniła.
Protestujący zapowiadają, że w dalszym ciągu będą walczyli o środki dla osób z niepełnosprawnościami. – Nasz postulat podniesienia renty socjalnej nie został zrealizowany. Wciąż osoby, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji, będą otrzymywać głodową rentę w wysokości 1445 złotych. Dla nich ministerstwo nie ma żadnych propozycji – oceniła Hartwich.