Podczas rutynowego patrolu w rejonie mostu granicznego w Słubicach, funkcjonariusze zauważyli grupę osób podejrzanych o nielegalne przekroczenie granicy. Widząc nadchodzących strażników, cudzoziemcy podjęli próbę ucieczki, ale dzięki natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy, wszyscy zostali zatrzymani. Okazało się, że grupa podróżowała samochodem Skoda o polskich numerach rejestracyjnych, prowadzonym przez 30-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna ten, jak ustalono, pomagał trzem Afgańczykom w próbie nielegalnego przekroczenia granicy.
W ramach dalszych działań straż graniczna zatrzymała kolejnych czterech Afgańczyków, którzy pieszo zmierzali w kierunku niemieckiej granicy. Z ich relacji wynikało, że na miejsce przywiózł ich nieznany im kierowca samochodu marki Volkswagen. Pomimo podjętych działań, poszukiwania kierowcy nie przyniosły rezultatu.
Po przeprowadzeniu kontroli dokumentów okazało się, że cudzoziemcy nie posiadali żadnych dokumentów, które uprawniałyby ich do wjazdu czy pobytu na terytorium Polski. Z tego powodu wszczęto postępowanie, którego celem jest zobowiązanie do powrotu cudzoziemców do ich kraju pochodzenia. Do czasu podjęcia decyzji o opuszczeniu Polski, zatrzymani są zobowiązani do regularnego zgłaszania się do siedziby Placówki Straży Granicznej w Świecku.
30-letni Ukrainiec, który pomagał w próbie nielegalnego przekroczenia granicy, został zatrzymany i tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy decyzją Sądu Rejonowego w Słubicach. Jeżeli zostanie uznany winnym współpracy w nielegalnym przekraczaniu granicy, grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat.
