Jeszcze bardziej alarmujące dane zebrało laboratorium Gyncentrum z Sosnowca, które bada próbki pobrane od zakażonych mieszkańców woj. śląskiego. Spośród dziesięciu próbek analizowanych w lipcu, wszystkie zawierały wirusa w odmianie delta. Tymczasem wariant ten – w przeciwieństwie do wcześniejszych – choć nie wywołuje dodatkowych objawów i nie skutkuje groźniejszym przebiegiem COVID-19, jest znacznie bardziej zakaźny. Przenosi się już bowiem nie tylko drogą kropelkową, ale również przez powietrze. Dlatego dużo łatwiej się nim zakazić przebywając z chorą osobą w jednym pomieszczeniu, nawet jeśli ta nie kaszle i nie zbliża do nas.
Naukowcy ze Śląska potwierdzili, że wariant “delta” koronawirusa dominuje już wśród zakażonych w regionie.
Mimo wciąż niewielkiej liczby odnotowywanych dziennie zakażeń koronawirusem również w Polsce wariant delta “wypiera” wcześniejsze mutacje. Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, odpowiada on już za 80 procent zakażeń stwierdzonych w ubiegłym tygodniu.
