Nadal trwa dogaszanie zabytkowej starej giełdy papierów wartościowych w Kopenhadze.

Wtorkowy pożar, który strawił część zabytkowego budynku Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze, zakończył się częściowym zniszczeniem jednego z najważniejszych i najstarszych zabytków w stolicy Danii. Pomimo że połowa budowli ocalała, skala zniszczeń jest poważna, a działania gaśnicze nadal trwają.

Pożar, który wybuchł we wtorek rano, doprowadził do zawalenia się charakterystycznej wieży z iglicą, zdobionej splecionymi ogonami smoków, oraz miedzianego dachu. Jak informuje rzecznik kopenhaskiej straży pożarnej, Frank Trier Mikkelsen, prace nad dogaszaniem ognia mogą potrwać aż do środy wieczorem. “To żmudna praca, która wymaga czasu. Czasami żar tli się w ukrytych miejscach i nagle może znów pojawić się ogień,” mówi Mikkelsen.

Służby pracują również nad ustabilizowaniem struktury budynku. Ustawiono 40 kontenerów wypełnionych blokami z cementu wzdłuż zewnętrznych ścian, by przeciwdziałać ewentualnemu zawaleniu się murów. Cała operacja jest skomplikowana przez fakt, że budynek był obłożony rusztowaniami i przykryty plandeką, co niestety przyczyniło się do szybkiego rozprzestrzenienia się płomieni.

Stara Giełda, siedziba Duńskiej Izby Handlowej, była w trakcie remontu mającego na celu przygotowanie obiektu do obchodów 400-lecia ukończenia budowy. Zbudowana z czerwonej cegły i piaskowca według projektu braci Lorenza i Hansa van Steenwinckel, budynek stanowił kluczowy element architektonicznego dziedzictwa miasta.

Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji strażaków i obecnych na miejscu osób, udało się uratować z budynku wiele cennych obrazów i innych wartościowych przedmiotów. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych czy rannych w wyniku pożaru, co jest małym pocieszeniem w obliczu tego dramatycznego zdarzenia.