Andrzej Cz. był szefem gangu z Marek pod Warszawą. Jesienią 2000 roku został zastrzelony na szpitalnej sali, gdzie dochodził do siebie po… postrzeleniu. Śledztwo i proces w sprawie jego śmierci trwały blisko 18 lat.
Sąd, przedstawiając ustne uzasadnienie wyroku, odniósł się do zeznań Rafała T. pseudonim “Tołdi”, który był świadkiem koronnym w sprawie. – Wyjaśnienia Rafała T. nie zostały potwierdzone przez innych oskarżonych. Żaden z oskarżonych bowiem nie przyznał się, nie tylko do zarzucanych czynów, ale wręcz zaprzeczył, żeby te fakty miały miejsce – uzasadniał wyrok sędzia.
I dalej mówił, że zebrane w śledztwie dowody są wręcz sprzeczne z zeznaniami jednego ze świadków.
Z wyrokiem w pełni zgadza się adwokat jednego z oskarżonych.
Wydawało mi się wręcz nieprawdopodobne, żeby sąd mógł orzec inaczej przy takim materiale dowodowym