MSWiA ws. wydarzeń w Białymstoku: działania policji trwają
Trwają działania Policji w związku z sobotnimi wydarzeniami w Białymstoku – podkreśla MSWiA w poniedziałek w komunikacie. Tego typu sytuacje zasługują na potępienie; policja będzie stanowczo reagować na wszelkie przejawy agresji – zaznacza minister Elżbieta Witek.
W sobotę po południu ulicami Białegostoku przeszedł Pierwszy Marsz Równości pod hasłem “Białystok domem dla wszystkich”. Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.
MSWiA podkreśla w poniedziałek w komunikacie, że działania Policji w związku z sobotnimi wydarzeniami w Białymstoku nadal trwają. “Do tej pory policjanci zatrzymali 25 chuliganów, którzy naruszyli prawo w trakcie zgromadzeń w Białymstoku. Usłyszeli oni zarzuty z Kodeku karnego i Kodeksu wykroczeń” – informuje MSWiA.
W niedzielę podlaska Policja opublikowała wizerunki osób poszukiwanych w związku z zajściami na sobotnim Marszu Równości. Funkcjonariusze nadal analizują zgromadzony materiał i wizerunki kolejnych poszukiwanych osób będą publikowane na bieżąco.
“Jeszcze raz podkreślam, że w Polsce nie ma przyzwolenia na zachowania godzące w prawa innych osób – tego typu sytuacje zasługują na potępienie. Policja będzie stanowczo reagować na wszelkie przejawy agresji. Osoby dopuszczające się ataków na inne osoby ze względu na ich poglądy czy orientację to zwyczajni zwyrodnialcy” – zaznacza minister Elżbieta Witek.
Pierwszy Marsz Równości w Białymstoku od początku wzbudzał emocje. Na dzień marszu zgłoszono w białostockim magistracie ponad 70 zgromadzeń, ostatecznie – jak informował w sobotę urząd – odbyło się kilka. Marsz rozpoczął się na placu NZS, gdzie kilkanaście godzin przed nim rozpoczęło się czuwanie przy sąsiadującym z placem pomnikiem Bohaterów Ziemi Białostockiej, do tego zgromadzenia dołączyli też licznie kibice, którzy chwilę przed marszem mieli swoją manifestację przy tym placu. Jeszcze przed marszem dochodziło do słownych utarczek między uczestnikami a kontrmanifestantami. Kontrmanifestanci szli po obu stronach marszu przez cały czas, odgradzał ich kordon policji. Kilka razy próbowano zablokować marsz, kontrmanifestanci stawali na przejściach dla pieszych i na skrzyżowaniach. Do najpoważniejszego – w ocenie policji – doszło przy białostockiej katedrze, tam próbowano blokować marsz siadając na całej szerokości ulicy i placu z hasłem “Normalna rodzina=chłopak+dziewczyna”, a w stronę policjantów rzucano kamieniami i butelkami, funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu.
W niedzielę rano wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński poinformował na Twitterze, że zatrzymano 25 chuliganów, którym przedstawiono zarzuty. Jak doprecyzował rzecznik podlaskiej policji nadkom. Tomasz Krupa, zatrzymano 21 sprawców wykroczeń, z czego 19 ukarano mandatami, a przeciw dwóm osobom skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Dodał, że kolejnych czterech zatrzymanych to sprawcy przestępstw.
Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Krupa powiedział w niedzielę po południu PAP, że policja analizuje zebrany materiał wideo, który jest ogromny. W niedzielę po południu funkcjonariusze zaczęli publikować na stronie internetowej podlaskiej policji wizerunki osób, które są podejrzane, m.in. o udział w pobiciu 14-latka oraz blokowanie ulic. Krupa mówił, że ewentualne kolejne publikacje będą następować w miarę analizowanego materiału. (PAP).