Mery Spolsky: Jestem dumna, że jestem z Polski
Mery Spolsky to pseudonim artystyczny 26-letniej Marii Żak. – Jestem dumna, że jestem z Polski – tutaj się urodziłam, w Warszawie. Mówię po polsku, choć
chodziłam do szkoły niemieckiej, a potem studiowałam amerykanistykę i anglistykę.
Teoretycznie mogłabym wyfrunąć do Berlina albo do Londynu, ale to w Polsce czuję się najlepiej. Biorę Polskę i tę biało-czerwoność ze wszystkimi wadami i zaletami i przemycam w swojej twórczości.
Po prostu kocham to miejsce – mówi artystka. Marysia występowała od dziecka. Najpierw jako uczennica szkoły muzycznej w klasie skrzypiec, potem w zespołach rockowych. – Sam byłem muzykiem przez 20 lat, więc to jest naturalne, że chce się, żeby dziecko też spróbowało. Szkoła muzyczna uczyła muzyki klasycznej, a ja zajmowałem się muzyką rozrywkową, więc miała wybór.
Na któreś święta kupiłem jej gitarę i na niej gra do dzisiaj – opowiada Arkadiusz Żak, ojciec Mery. Mery Spolsky jako nastolatka zjeździła Polskę, występując w różnych konkursach piosenek. Udział w jednym z nich zakończył się podpisaniem kontraktu płytowego. – To jest artystka pełną gębą. Osobowość, czyli coś, czego nie da się stworzyć. Ma w sobie oryginalność, pewność siebie; może nawet bezczelność, ale taką popartą wielkim talentem – mówi Tomasz Grewiński, prezes KAYAX Productions & Publishing.