Marcin Gortat w rodzinnej Łodzi rozpoczął 13. edycję campów
Z mniejszą liczbą uczestników i tylko w trzech lokalizacjach – w niedzielę w Łodzi rozpoczęła się tegoroczna edycja Marcin Gortat Camp. “Po zakończeniu kariery praca z dziećmi sprawia mi jeszcze większą przyjemność, bo mam dla nich więcej czasu” – podkreślił były koszykarz NBA.
Nie w wakacje, ale na początku roku szkolnego młodzi adepci basketu mogli ponownie trenować pod okiem najsłynniejszego polskiego koszykarza ostatnich lat i zaproszonych przez niego byłych reprezentantów kraju. Trzynastą już edycję campów zainaugurowano w rodzinnej Łodzi Gortata. Ze względu na trwającą epidemię w zajęciach mogło uczestniczyć około 100 dzieci w wieku 9-13 lat, wybranych z kilkuset zgłoszeń z całej Polski.
“Otrzymaliśmy zgłoszenia od ponad 700 dzieciaków i wielu musieliśmy odmówić. W tym roku odbędą się bowiem tylko trzy, a nie pięć campów, na które – ze względu na sanitarne obostrzenia – mogliśmy przyjąć mniejszą liczbę uczestników. Żałujemy strasznie, ale z drugiej strony bardzo cieszymy się, że te zajęcia udało się w ogóle zorganizować. Bardzo nam na tym zależało, ponieważ chcieliśmy zachować kontynuację. Od 13 lat w campach uczestniczył bowiem każdy rocznik i nie chcieliśmy tego przerywać” – tłumaczył były środkowy Orlando Magic, Phoenix Suns czy Washington Wizards.
Gortat zapewnił, że po zakończeniu kariery te zajęcia sprawiają mu jeszcze większą radość i satysfakcję. Zaznaczył, że obecnie dzieci i młodzieży może poświęcić dużo więcej czasu niż gdy występował w NBA.
“Teraz sprawia mi to jeszcze większą przyjemność, ponieważ nie mam nic innego do roboty. W czasie kariery miałem tylko parę tygodni dla siebie i w wakacje musiałem znajdować też czas na spotkania z młodzieżą. Dziś jest mi łatwiej, dlatego w przyszłości będziemy nasze campy rozciągali w czasie” – zapowiedział.
Mimo ograniczeń sanitarnych nie zmieniła się formuła zajęć. Rozgrzewkę poprowadziła zawodniczka MMA Karolina Kowalkiewicz, a następnie uczestnicy campu zostali podzieleni na cztery grupy i na poszczególnych stacjach uczyli się koszykarskiej techniki, m.in. kozłowania piłki, dryblingów, podań, rzutów do kosza oraz postawy w obronie. Największą atrakcją był pojedynek rzutowy i mini mecze. Ostatnią częścią treningu był quiz oraz pytania do gwiazd, wspólne zdjęcia i autografy.
Gortatowi z treningu pomagali byli reprezentanci Polski: Maciej Zieliński, Kamil Chanas oraz Łukasz Wiśniewski.
Tradycyjnie też wybrany zostanie MVP campu. Nagrodą dla najbardziej wartościowego zawodnika będzie wyjazd do USA i obejrzenie na żywo meczu NBA.
W tym roku zrezygnowano z charytatywnego meczu Gortat Team z Wojskiem Polskim, który w ostatnich latach był podsumowaniem cyklu.
“W obecnej sytuacji nie było sensu narażać publiczności. Jeden rok odpoczniemy od tego meczu, a za rok zrobimy go na jeszcze wyższym poziomie. Mam też nadzieję, że wówczas zorganizujemy już pięć campów” – zaznaczył 36-letni były reprezentant kraju.
Gortat razem z zaproszonymi przez siebie zawodnikami oraz trenerami, również z NBA, treningi dla najmłodszych adeptów koszykówki prowadzi od 2008 roku. Od tamtej pory w zajęciach wzięło udział kilka tysięcy chłopców i dziewczynek. Wielu z nich trenuje obecnie w profesjonalnych klubach, również za granicą.
W tym roku młodzi miłośnicy basketu będą mogli jeszcze ćwiczyć z Gortatem w Zgierzu (11 września) oraz warszawskiej dzielnicy Wilanów, gdzie 12 września zaplanowano zajęcia dla dzieci w wieku 9-13 lat, a dzień później dla dzieci niepełnosprawnych ruchowo.