„Mały Czarnobyl”. Katastrofa ekologiczna na Syberii, tysiące ton oleju napędowego wyciekły z elektrowni
Trudno jeszcze dokładnie oszacować rozmiary i konsekwencje tej katastrofy. Gigantyczny wyciek paliwa z elektrowni w Norylsku zatruwa syberyjskie rzeki, jeziora, a nawet Morze Karskie – to bomba ekologiczna nazywana małym Czarnobylem.
Do wycieku doszło pod koniec maja. Ze zbiornika w elektrowni w Norylsku wypłynęło 21 tysięcy ton oleju napędowego, część trafiło do pobliskich gruntów, ponad dwie trzecie do rzek i ich dopływów, powodując największe skażenie w historii tej części Arktyki.
Awaria to efekt globalnego ocieplenia i roztapiania wiecznej zmarzliny – tłumaczą władze koncernu Nornikiel, do którego należy elektrownia. Zamrożony grunt stanowił fundament wszystkiego co tu zbudowano, od domów stojących na palach, po rurociągi, czy właśnie zbiorniki.