“Kończymy protest, ale nie kończymy walki o ideę” – lekarze kończą protest głodowy

Po 4 tygodniach protestu lekarze rezydenci zapowiedzieli koniec strajku głodowego. Jak podkreślają, nie jest to jednak koniec ich walki o przedstawione postulaty. Lekarze chcą między innymi wypowiedzieć klauzulę, która pozwala pracować dłużej niż przewidują normy.

Protest nigdy nie był przeciwko komuś; protest nie był przeciwko władzy; ten protest był o coś – o realne skokowe zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w trzy lata. Ze względu na ignorancję i arogancję władzy, na to że umniejszono krzykowi i wołaniu o pomoc, postanowiliśmy zakończyć protest głodowy. Kończy te formę protestu ale nie kończymy walki o ideę, nie kończymy walki o nasze sztandarowe postulaty.

Jarosław Biliński, wiceszef Porozumienia Rezydentów OZZL

Protestujący lekarze chcą wypowiadać klauzulę opt-out, która dotyczy zarówno lekarzy, jak i diagnostów laboratoryjnych. Pierwsze takie wypowiedzenia mają paść już dziś. Zważając na okres wypowiedzenia, jaki będzie obowiązywał lekarzy, na przełomie roku w szpitalach mogą wystąpić problemy z obstawianiem dyżurów.

“Od dzisiaj masowo rozpoczynamy wypowiadanie tzw. klauzuli opt out, czyli przestajemy pracować niebotyczną liczbę godzin, przestajemy pracować niezgodnie z Kodeksem pracy; przestajemy być zmęczeni; przestajemy łatać dziury systemowe, przestajemy traktować pacjentów jako cyfry, tak jak każe nam NFZ” – mówił w imieniu protestujących Jarosław Biliński.

Lekarze od początku protestu przedstawiają jasno swoje postulaty. Domagają się między innymi zwiększenia nakładów finansowanych na służbę zdrowia do 6,8% PKB. Rząd zaproponował 6%, jednak lekarze nie zgodzili się na takie rozwiązanie i dalej walczą o swoje żądania. Lekarze chcą też powołać zespół, który zająłby się analizą i renegocjacją zapisów ustawy regulującej minimalne wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia oraz podwyższenia swoich wynagrodzeń do 1,05 średniej krajowej. 

Źródło: www.kurier.pap.pl