Kolejne przesłuchanie G. Birgfellnera ws. taśm Kaczyńskiego. Pełnomocnik Austriaka oskarża prokuraturę o próby jego zastraszania

Pełnomocnik Geralda Birgfellnera Roman Giertych zarzuca prokuraturze zastraszanie swojego klienta. Austriacki biznesmen oskarża Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo. Powiązana z PiS spółka Srebrna, która planowała wybudowanie wieżowca w centrum Warszawy, miała zlecić Birgfellnerowi szereg prac w ramach przygotowań do inwestycji, po czym odmówiła wypłaty honorarium. Klient Romana Giertycha, który złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia oszustwa przez negocjującego w imieniu Srebrnej prezesa PiS, zeznaje w prokuraturze po raz trzeci. 

Za usprawiedliwione niestawienie się na przesłuchanie w poprzednim terminie został ukarany grzywną w wysokości 6 tysięcy złotych.

Wyznaczenie kary 6 tysięcy złotych, maksymalnej grzywny za to, że mój mocodawca nie mógł się stawić na ostatnie wezwanie, mimo że stawiał się na poprzednie, jest elementem zastraszenia. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Ataki na pełnomocników, kłamliwe wypowiedzi rzecznika prokuratury, który zarzucił mi próbę ingerencji w zeznania świadka, co jest absolutnym kłamstwem i oszczerstwem, to wszystko elementy zastraszenia człowieka, który dochodzi swoich praw

powiedział Roman Giertych.