Kierujący quadem po zamarzniętym jeziorze usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci

Kierującemu quadem po zamarzniętym jeziorze w Kisajnie koło Giżycka postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. 64-latek ciągnął za sobą sanki ze swoim kolegą. Pod mężczyznami załamał się lód i obaj wpadli do wody. Kierowca quada wydostał się na powierzchni, natomiast drugi mężczyzna zginął w wypadku. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

Podejrzany nie przyznał się i odmówił złożenia wyjaśnień. Zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego w kwocie 10 tysięcy złotych. Czyn jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności

poinformował Krzysztof Stodolny z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.