Wywiad w “Dzień Dobry TVN” był pierwszym publicznym komentarzem Bosackiej po odejściu męża. Dziennikarka opowiedziała o trudnościach, z jakimi musiała się zmierzyć, szczególnie w kontekście wpływu rozstania na jej dzieci. “Największy problem był z Frankiem. On ma 10 lat i nie do końca sobie zdawał sprawę z tego, co się stało,” przyznała Bosacka. Mimo to, z optymizmem patrzy w przyszłość, twierdząc, że “wszystko jest po coś w życiu”.
Bosacka podkreśliła także, jak ważne jest dla niej wsparcie, które otrzymuje od fanów i przyjaciół. “Nie czuję, że jestem sama w tym wszystkim. Wręcz przeciwnie: zawsze jest wokół mnie pełno ludzi,” wyznała.
Rozstanie nie było dla niej łatwe, zwłaszcza że wiązało się z dużym stresem i utratą wagi. Katarzyna Bosacka przyznała, że w ciągu dwóch miesięcy schudła aż 15 kilogramów. “Schudłam przez trzy miesiące. No nie jest to tempo odpowiednie dla zdrowia, ale stres robi swoje,” mówiła.
Mimo tych trudności, dziennikarka nie traci nadziei i wyraża przekonanie, że negatywne doświadczenia mogą przynieść coś dobrego. “Myślę, że wszystko jest po coś w życiu – też, żeby wyjść mocniejszym, silniejszym, lepszym,” podkreśla Bosacka.
Wywiad wywołał falę wsparcia i sympatii wśród fanów prezenterki. Wielu z nich życzy jej siły i odwagi w nowym rozdziale życia. Katarzyna Bosacka, mimo trudnych chwil, pozostaje symbolem siły i determinacji, udowadniając, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można znaleźć siłę, by iść naprzód.